11 listopada 2012 Święto Niepodległości
Herb RP na mównicy prezydenta
Komentarz: I nie udało się — to wyraźnie przekracza możliwości odpowiedzialnych służb. Na kolejnych uroczystościach państwowych Prezydent RP jest zmuszony przemawiać publicznie znad mównicy z herbem Rzeczypospolitej od lat krzywo zamocowanym na jej froncie.
Plac Piłsudskiego — 11.11.2012 Zdjęcie: © PAP / Rafał Guz
Jaki znak Twój? Zając biały!
„Święto Niepodległości jak szwedzki stół” — TVN24 10 listopada 2012 r.
Prof. Tomasz Nałęcz: „To powino by trochę jak szwedzki stół. Powinny być takie elementy patetyczne — no, właśnie Prezydent zacznie jutrzejszy dzień Mszą Święta za Ojczyznę w Katedrze Polowej — Odprawa wart, właśnie taka patetyczna uroczystość przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Ale już późniejszy marsz jest pomyślany jako zabawa — nie poważny pochód, tylko właśnie jako zabawa. Myślę, że z czasem będzie coraz więcej tej zabawy, przebierania. Dla mnie takim właśnie wzorem jest taka właśnie zabawa, takie przebieranie narodowe w Gdańsku. Tam oni się przebierają, każdy przychodzi jak chce. […] Ważne, że na biało-czerwono, ale niekoniecznie musi być jakby w mundurze narodowym. Może być z uszami czerwonymi zająca — prawda — i z białym nosem, czy odwrotnie. I tak to powinno być. Z tym, że my mamy kłopot z tym odejściem od patosu, no bo u nas patriotyzm to barykada, to bitwa.”
Komentarz: Jest wysoce prawdopodobne, że profesorowi Nałęczowi byłoby do twarzy w stroju zająca — szczególnie z czerwonymi uszami…
prof. Tomasz Nałęcz — doradca Prezydenta RP do spraw historii i dziedzictwa narodowego
Kokardylion — czyli wtórne skotylionowacenie
Kancelaria Prezydenta RP „Rodzinne świętowanie 11 listopada”
|
|