Projektowanie herbów i innych symboli samorządowych — kontakt:
Spis treści
Czyż nie jest znamienne, że pierwszy historyczny opis polskiego znaku tożsamościowego związany jest z walką? Zamieszczona przez Wincentego Kadłubka w Kronice Polskiej wzmianka o bitwie pod Brześciem daje świadectwo, jak wielkie znaczenie miał Znak Orła dla polskiego rycerstwa. Przez kolejne stulecia relacja między znakiem władcy i królestwa, a rycerzem, wytworzy swoisty wojskowy etos. Honorem będzie służba pod chorągwiami, na których widniał Orzeł Biały. Na sztandar z wizerunkiem srebrnego orła w złotej koronie królewskiej składana będzie przysięga wojskowa.
Symbol orła ze „zwycięskiego znaku Polaków”, umieszczonego 730 lat temu na królewskiej pieczęci przez Przemysła II, historyczne godło heraldyczne Korony Królestwa Polskiego, przeistoczy się w znak tożsamościowy każdego Polaka oraz symbol wielopokoleniowej walki o niepodległość. Stanie się wreszcie godłem państwowym Odrodzonej Rzeczypospolitej. Z chorągwi królewskiej orzeł przeniesie się na zaszczytne miejsce wojskowego munduru — na nakrycie głowy. Odkąd dumnie przysiadł na tarczy Amazonek stał się symbolem jednoznacznie kojarzonym z tradycjami polskiego żołnierza. Nie ma innego znaku, który mógłby pretendować do miana ponadczasowego symbolu tożsamościowego Wojska Polskiego.
Znak Wojska Polskiego © 2018-2021 Aleksander Bąk
Przy okazji dzisiejszego Święta Wojska Polskiego warto przypomnieć, że najstarszym historycznym dniem świętowania chwały polskiego oręża, o randze święta państwowego, był 15 lipca — liturgiczne święto Rozesłania Apostołów. Ustanowione zostało w roku 1411 przez króla Władysława Jagiełłę na wieczystą pamiątkę zwycięstwa pod Grunwaldem:
Król Władysław i wszystkie stany duchowne i świeckie zgodnym postanowieniem i decyzją zatwierdziły obowiązującą powszechnie uchwałą, by dzień Rozesłania Apostołów był obchodzony uroczyście jako święto w całym Królestwie Polskim i by ojcowie uczyli swoich synów, wnuków i prawnuków oraz następców, żeby po wieczne czasy zachowali w pamięci ten dzień, w którym łaska Boża okazała swe miłosierdzie wobec narodu i ludu polskiego, by wszystkie kościoły w całym królestwie Polskim tak miejskie, jak wiejskie czciły ze swym ludem szczególnie uroczystymi mszami i procesjami dzień tak wielkiego tryumfu i by składały Bogu ogromne dzięki za dobrodziejstwo udzielone narodowi polskiemu.
Król Polski — Armorial de l'Europe et de la Toison d'or XV w. © Bibliothèque nationale de France
Pielęgnowanie pamięci o zwycięstwie nad Krzyżakami było wpisane w tradycję patriotyczną wielu pokoleń. Nie „zdetronizowała” go nawet wiktoria Sobieskiego, odniesiona pod Wiedniem nad Turkami. Pomimo zniesienia z liturgii kościelnej przez Sobór Trydencki w 1545 roku, święto De Divisione Apostolorum było nadal obchodzone w Kościele polskim, aż do czasów zaborów. Od odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku nie przywrócono obchodów bitwy pod Grunwaldem jako święta państwowego. Nową datę świętowania chwały polskiego oręża przyniosło kolejne wielkie zwycięstwo z roku 1920 — tym razem nad Rosją bolszewicką.
Dzień 15 sierpnia ustanowiony został Świętem Żołnierza na mocy rozkazu Ministra Spraw Wojskowych gen. broni Stanisława Szeptyckiego z dnia 4 sierpnia 1923 roku. Święto państwowe miało uczcić chwałę oręża polskiego i upamiętnić zwycięstwo Wojska Polskiego w Bitwie Warszawskiej:
W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w walkach z wiekowym wrogiem o całość i niepodległość Polski.
Krzyż Walecznych — Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak / pejzaż PIXABAY, Kranich 17
Po przejęciu władzy w Polsce przez komunistów, dekretem Rady Ministrów z dnia 7 października 1950 roku, zmieniono jego datę na 12 października — rocznicę bitwy pod Lenino — wprowadzając Dzień Ludowego Wojska Polskiego. Święto Wojska Polskiego obchodzone w dniu 15 sierpnia przywrócone zostało ustawą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 lipca 1992 roku. Tym samym święto wojskowe ponownie obchodzone jest w dniu kościelnej uroczystości liturgicznej — tym razem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Z orędzia Prezydenta RP Karola Nawrockiego:
[…] Mamy zresztą jako wspólnota narodowa piękne doświadczenie pracy nad konkretnym dziełem, które wówczas miało imię Niepodległość, z różnych perspektyw i przy różnych — wcale nie mniejszych niż dzisiaj — emocjach politycznych. To lekcja polskich ojców niepodległości z roku 1918, których, gdy czytamy dziś — Szanowni Państwo — wiemy, jak byli różni. Ale można ich czytać często jako jedno wyzwanie przywiązania do wspólnej idei niepodległości i wolności Polski.
My jeszcze raz musimy całej Polsce i całemu światu udowodnić, że warto być Polakiem, a uczą nas tego właśnie ojcowie naszej niepodległości. Bo tak trudno nie zgodzić się z Romanem Dmowskim, który mówił, że jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie. Chyba nikt w tej izbie nie ma wątpliwości, że jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie?
Józef Piłsudski mówił, że niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze — dzisiaj czujemy to bardziej niż kiedykolwiek, bowiem za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, a Polska musi trwać wiecznie, jak mówił Wincenty Witos. Mówią z innych perspektyw niejako jednym głosem, Drodzy Państwo.
Wrażliwości społecznej możemy się uczyć od Wojciecha Korfantego, który przypominał — przypominał! — że główną funkcją państwa jest służenie. My jesteśmy tu po to, żeby służyć polskim obywatelom i służyć ludziom. I ja — jako Prezydent — też nie jestem od niczego innego, tylko od służenia. Ignacy Daszyński dopowiadał — Drodzy Państwo — że dlatego trzeba służyć społeczeństwu, ciężko pracować i społeczeństwa słuchać. Tak, musimy społeczeństwa słuchać.
Największy wirtuoz z całej puli ojców niepodległości — również nasz wspaniały ojciec niepodległości — Ignacy Paderewski z właściwą sobie gracją dodawał, że walczyć trzeba z tymi, którzy naród pchają do upadku i do upodlenia.
Niech Bóg błogosławi Polsce! Niech żyje Polska!
Żandarmeria Wojskowa — uroczystość przyjęcia zwierzchnictwa Prezydenta RP nad Siłami Zbrojnymi RP — Telewizja Polska SA / prezydent.pl
Przy okazji dzisiejszej uroczystości zaprzysiężenia Prezydenta RP Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym oraz przyjęcia przezeń zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP pozwolę sobie wyrazić nadzieję, że — podobnie jak 111 lat temu, gdy Pierwsza Kompania Kadrowa Józefa Piłsudskiego wyruszała z Krakowa na ziemie polskie pod rosyjskim zaborem — dzień 6 sierpnia 2025 roku będzie jutrzenką zwiastującą prawdziwe odrodzenie Rzeczypospolitej.
Symbolem polskiej tożsamości państwowej i narodowej jest od 1295 roku znak białego orła w koronie — alba aquila coronata. W roku 1919 Sejm RP ustanowił symbole do czasu ustalenia granic państwa polskiego i określenia godeł i barw państwowych zapisami konstytucji. W roku 2027 przypadnie 100-lecie wprowadzenia przez Prezydenta RP wizerunku godła państwowego autorstwa prof. Zygmunta Kamińskiego.
Rzeczpospolita Polska czeka nie tylko na nową Konstytucję. Polska wymaga dziś prawdziwej sanacji — uzdrowienia państwa w każdej sferze: społecznej, politycznej, ekonomicznej, militarnej oraz — a może w szczególności — w wymiarze duchowym. Takiej głębokiej odnowie winno towarzyszyć wprowadzenie nowego wizerunku naczelnego znaku państwa — herbu Rzeczypospolitej Polskiej.
Orzeł Biały czeka…
Orzeł Biały — wizerunek orła państwowego © Aleksander Bąk
Tradycja umieszczania oznak rozpoznawczych na mundurach w Wojsku Polskim wydawać się może długa, ale tak naprawdę wywodzi się z okresu II wojny światowej. Oznaki rozpoznawcze, w postaci naszywek naramiennych trafiły na umundurowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie na wzór oznak używanych przez żołnierzy brytyjskich. Charakterystyczne oznaki nosiły formacje składowe 2 Korpusu Polskiego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie:
Tarcza Krzyżowców — oznaka honorowa 8 Armii Brytyjskiej przyznana za bitwę pod Monte Cassino
Syrenka Warszawska — oznaka rozpoznawcza 2 Korpusu
Świerk — oznaka rozpoznawcza 3 Dywizji Strzelców Podkarpackich
Ramię Pancerne — oznaka rozpoznawcza 2 Warszawskiej Dywizji Pancernej
Żubr — oznaka rozpoznawcza 5 Kresowej Dywizji Piechoty
Lew — oznaka rozpoznawcza 6 Lwowskiej Brygady Strzelców
Gryf — oznaka rozpoznawcza 7 Dywizji Piechoty
Czarna Pantera — oznaka rozpoznawcza 14 Wielkopolskiej Brygady Pancernej.
Oznaki rozpoznawcze 2 Korpusu Polskiego PSZ — album ze wzorami oznak, Włochy 1945
W powojennym „Ludowym Wojsku Polskim” naramienna oznaka rozpoznawcza w pojawiła się po raz pierwszy w roku 1963 w 6 Pomorskiej Dywizji Powietrznodesantowej. Był to efekt indywidualnej inicjatywy ówczesnego dowódcy „Czerwonych beretów”— pułkownika Edwina Rozłubirskiego. Oficjalna zgoda na noszenie oznak rozpoznawczych wydana została przez MON dopiero w roku 1967. Współcześnie używane wzory oznak nawiązywać mają do historii, tradycji oraz charakteru danej jednostki.
Oznaka rozpoznawcza traktowana jest w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej „jako identyfikacja i świadectwo przynależności oraz symbol więzi duchowej łączącej wszystkich żołnierzy danej jednostki lub instytucji”. Jej kształt jest zróżnicowany, podobnie jak symbolika odzwierciedlana na polu oznaki. Za każdym razem jest to niepowtarzalny wzór, który opisany jest w decyzji Ministra Obrony Narodowej.
Zgodnie z wytycznymi rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie noszenia umundurowania przez żołnierzy, oznaki rozpoznawcze można nosić na prawym rękawie kurtek munduru, bluz olimpijek i płaszczy ubiorów galowych, wyjściowych i służbowych, a na ubiorach polowych i ćwiczebnych na lewym rękawie. Sposób rozmieszczenia oznak rozpoznawczych jest określony został w załączniku nr 15 do przedmiotowego rozporządzenia.
Sposób rozmieszczenia oznak rozpoznawczych — Rozporządzenie MON z dn. 20 maja 2022 r.
O ile tożsamościowe oznaki bez wątpienia stanowią element identyfikacyjny — a tym samym swoistą formę „ubogacenia” munduru” — to ich stosowanie ma mieć znacznie głębsze uzasadnienie:
Głęboko zakorzeniona w psychice chęć podkreślenia dumy żołnierskiej wypływająca z faktu pełnienia służby w danej strukturze wojskowej jest inicjatywą niezwykle ważną z punktu widzenia budowania morale a przez to zwielokrotnienia wartości bojowej jednostki.
Przyznam, że choć cały przytoczony kontekst historyczno-wizerunkowy ma bardzo poważne brzmienie to wieloletnia obserwacja wzorów oznak rozpoznawczych, wprowadzanych oficjalnymi aktami prawnymi, skłania mnie raczej do smutnej konstatacji. Odnoszę bowiem nieodparte wrażenie, iż wojskowa „chęć szczera” nie zawsze idzie w parze z odpowiednim kunsztem ich wykonania. Wzory graficzne zamieszczane w aktach prawnych budzą niekiedy spore zdziwienie.
Orzeł państwowy — winieta Dziennika Urzędowego Ministra Obrony Narodowej 2001-2016
Jak mówi przysłowie: ryba psuje się od głowy. Oto przez z górą 15 lat nagłówek Dziennika Urzędowego Ministra Obrony Narodowej okraszony był… karykaturą orła państwowego. Fakt ten anonsowałem w roku 2013 (Srutu-tu-tu orzeł z drutu — Aktualności2013). Z niewiadomych przyczyn Ministerstwo Obrony Narodowej zamieszczało na winiecie resortowego publikatora taki właśnie wizerunek orła. Zmiana nastąpiła dopiero po nastaniu ministra Antoniego Macierewicza.
Wróćmy jednak do tematu oznak rozpoznawczych obarczonych mankamentem co najmniej wątpliwej jakości. Spośród wielu przykładów pozwolę sobie przywołać jeden, który — w moim przekonaniu — dobrze opisuje złą „tradycję” ustalania ich wzorów dla potrzeb jednostek wojskowych. Takim przykładem budzącym moje wątpliwości jest oznaka rozpoznawcza 31. Wojskowego Oddziału Gospodarczego, wprowadzona na mocy Decyzji Ministra Obrony Narodowej w roku 2014.
Oznaka ma formę tarczy zaokrąglonej u dołu o polu ciętym z lewa w skos. Wzór oznaki na mundur wyjściowy ma pole barwy błękitnej oraz amarantowe obrzeżenie i linię podziału pola, natomiast wzór przeznaczony na mundur polowy ma barwy „gaszone”. Z uwagi na to, że siedzibą jednostki jest Zgierz, projektujący oznakę sięgnął do herbu miasta. Źródłem ówczesnego herbu Zgierza była ilustracja z publikacji Herby miast polskich z roku 1960, autorstwa Mariana Gumowskiego.
Herb Zgierza 1960 | Odznaka pamiątkowa 31. WOG 2014 | Oznaka rozpoznawcza 31. WOG — galowa 2014, polowa 2025 | Herb Zgierza 2021
Zamieszczony w niej herb Zgierza przedstawiał umieszczony w czerwonym polu biały mur forteczny z trzema basztami, w którego otwartej bramie widniał biały orzeł w koronie. Choć dla potrzeb projektu odznaki pamiątkowej 31. WOG wykorzystano herb w pełnej postaci to dla oznaki rozpoznawczej zdecydowano się „wyjąć” z herbu samego orła. Jego przedstawienie położono w polu pierwszym, natomiast w polu drugim umieszczono cyfrę 31 barwy amarantowej.
Taki sposób odwołania do tożsamościowej symboliki miasta jest dla mnie wątpliwy. Sam orzeł nie stanowi symbolu identyfikującego Zgierz, a jego wizerunek umieszczony został na — jak to ujmują heraldycy z Komisji Heraldycznej — niewłaściwym polu semantycznym. Na domiar złego orzeł odznacza się wyjątkowo ułomną formą graficzną. Kuriozum stanowiła „korona” wieńcząca jego głowę. Zgodnie z „miejską legendą” orzeł zyskał miano orła z żołędziową czapeczką na głowie. Alternatywnie za nakrycie głowy można uznać złoty beret z antenką.
Wprowadzając w roku 2025 wzór oznaki rozpoznawczej 31. WOG na mundur polowy nikt w MON już nie sprawdził, że w roku 2021 miasto Zgierz zmieniło wizerunek swojego herbu. Jak wcześniej nadmieniłem oznaka ta nie jest wyjątkiem w sferze symboliki Wojska Polskiego. Ale nawet jeśli nim byłaby to zdecydowanie wyjątkiem potwierdzającym regułę. Regułą bowiem jest ułomne warsztatowo projektowanie symboli wojskowych. Żeby nie być gołosłownym wystarczy przywołać wzór godła ASzWoju, czyli Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, czy też logo promocyjne Wojska Polskiego.
Godło ASzWoj — 2016 | Logo promocyjne WP 2009 — A. Pągowski
Powyższe przykłady skłaniają do uznania, iż w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej musi obowiązywać prawo, które w krótkich żołnierskich słowach wyrażała „rzemieślnicza” maksyma: Z tego nikt strzelać nie będzie. Nie chcę wnikać w przyczyny takiego stanu rzeczy, choć gdy nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze. Dość powiedzieć, że w swoim czasie Inspektorat Uzbrojenia MON, któremu spodobał się mój autorski projekt malowania samolotów VIP, poprosił mnie o jego darmowe przekazanie (Samolot rządowy jak malowanie — Aktualności2015).
POST SCRIPTUM 1
DRAGON-15 — Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych | Cossacs — GSC Game World
Niestety kwestia symboliki nie jest wyłącznie sprawą na użytek „wewnętrzny”. W swoim czasie moje zdumienie wzbudził emblemat międzynarodowych ćwiczeń taktycznych DRAGON-15. Użyto w nim bowiem postaci „leworękiego” dragona pruskiego. Dlaczego leworękiego? Ponieważ jego wizerunek — pozyskany z ilustracji komputerowej gry strategicznej „Cossacks: European Wars” — odwrócono lustrzanie. Przestałem się jednak dziwić, gdy zrobiłem przegląd pozostałych znaków ćwiczeń DRAGON oraz ANAKONDA.
DRAGON — Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych | ANAKONDA — Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych
POST SCRIPTUM 2
Silną „konkurencję” dla symboliki wojskowej stanowi współczesna heraldyka kościelna. Ale to już zupełnie inna bajka i do opowiedzenia przy innej okazji.
O rozbiorach Rzeczypospolitej oraz ich skutkach ciążących do dziś na Polską pamiętamy. Jednak wydaje się, iż umyka nam rzeczywiste źródło tej historycznej tragedii. Warto zatem przypomnieć, że jej początkiem było udzielenie gościny pewnym… uciekinierom z Syrii. Jak to opisał Jan Kochanowski w poemacie „Proporzec albo hołd pruski”, wydanym na okoliczność hołdu pruskiego z roku 1569:
Którzy, z płodnej Syryjej niedawno wygnani
Będąc, przeciw poganom na pomoc wezwani
Od pogranicznych książąt narodu polskiego,
Nie pomniąc dobrodziejstwa, dopiero wziętego,
Obrócili swe groty nad ludzkie nadzieje,
Nie na pogany, ale na swe dobrodzieje,
Psów przykładem wyrodnych, którzy z wilki mają
Dobry pokój, a stado zwierzone drapają.*
„Wygnańcami z Syrii” — a po drodze także z Siedmiogrodu — byli bracia Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie zaproszeni w roku 1226 przez księcia Konrada Mazowieckiego do obrony przed napadami ze strony Prusów. Rycerze Zakonu Krzyżackiego osadzeni na nadanych mu w lenno ziemiach nie tylko zlikwidowali zagrożenie, ale także zbrojnie przejęli terytoria swego gospodarza.
Głównym celem Zakonu Krzyżackiego było utworzenie własnego państwa w Europie. Pierwotna próba jego założenia na terenach węgierskiego Siedmiogrodu nie powiodła się. „Formalnym” sposobem miało być przekazanie papiestwu ziem otrzymanych w lenno. Ówczesny węgierski władca Andrzej I zlikwidował w zarodku zagrożenie ze strony wiarołomnych „gości”. Wygnani z Węgier z radością przyjęli zaproszenie mazowieckiego księcia. W kolejnych wiekach na podbitych ziemiach Prusów powstało Państwo Zakonne.
Wielcy Mistrzowie Zakonu Krzyżackiego, XIV w. — fresk w kaplicy katedralnej w Kwidzynie, foto: Wikimedia / R. Niedźwiedzki
W 1569 roku książę w Prusach — 16 letni wówczas Albrecht Fryderyk Hohenzollern — złożył hołd lenny władcy Królestwa Polskiego, do czego jako nowy mistrz zakonu był zobowiązany postanowieniami pokoju toruńskiego z roku 1466. Jako wasal Korony Królestwa Polskiego otrzymał od króla Zygmunta Augusta proporzec lenny z wizerunkiem czarnego orła Prus Książęcych. zdobionego królewską reksyną «SA»:
Wtenczas książę otrzymał od marszałka wielkiego koronnego proporzec lenny Prus. Proporzec był z białego adamaszku z dwoma ogonami, na podobieństwo flagi rycerskiej, zdobny damaszkowaniem z kwiatów, złotych kręgów z owocami granatu, a na nim położony czarny orzeł Prus, który miał na piersi monogram SA.
Jak się okazuje swoje ręce na proporcu położyli również przedstawiciele brandenburskiej linii Hohenzollernów, która od lat podejmowała próby wejścia w prawa sukcesorów księstwa w Prusach. Zgodnie postanowieniami traktatu krakowskiego z 8 kwietnia 1525 roku po wygaśnięciu męskiej linii pruskiej Hohenzollernów Prusy Książęce miały zostać przejęte bezpośrednio przez Koronę Królestwa Polskiego:
Królestwo Polskie i ziemie Prus w imieniu własnym i swych następców winny należycie zobowiązać się, że ten zawarty układ będą we wszystkich częściach, punktach i ustępach zachowywały wiernie, wiecznie i nieodwołalnie, a nie będą i nie chcą sprzeciwiać mu się ani przeciwdziałać. W szczególności ten punkt dodadzą, że w razie gdy zaistnieje wypadek wymarcia książąt, których niechaj Bóg według swej woli zachowa, ziemie Prus mają przynależeć do Jego Królewskiej Mości i do Królestwa Polskiego, do nikogo zaś innego.
Jerzy Fryderyk Hohenzollern — dukat 1587 © Warszawskie Centrum Numizmatyczne Marek Kondrat
Królewska wspaniałomyślność — lub polityczna krótkowzroczność — Zygmunta Augusta, który zgodził się na włączenie brandenburskiej linii Hohenzollernów do dziedziczenia lenna pruskiego, sprawiła, że Prusy Książęce zmutowane w „prusacki” nowotwór, przyczyniły się do zniszczenia Rzeczypospolitej. Pod osłoną kolejnych hołdów wylęgała się żmija, która 200 lat później śmiertelni ją ukąsi.
Rok wcześniej książę Albrecht Fryderyk został osierocony. Dziwnym zbiegiem okoliczności tego samego dnia zmarł nie tylko jego sędziwy ojciec Albrecht Hohenzollern, ale również 36 letnia matka Anna Maria Brunszwicka. Dwóch synów księcia zmarło po urodzeniu, w przeciwieństwie do jego pięciu córek, które w przyszłości zostały wydane za elektorów i książąt z dynastii Hohenzollernów i Wettynów.
Już w roku 1573 Jerzy Fryderyk Hohenzollern na mocy traktatu krakowskiego z 1525 roku zażądał przekazania mu władzy nad księciem Albrechtem Fryderykiem, uznanym za „chorego umysłowo”. Kolejnym jego kuratorem został margrabia-elektor Brandenburgii Joachim Fryderyk. Po śmierci księcia Albrechta Fryderyka władcą Prus został elektor brandenburski Jan Zygmunt. Księstwo Prus połączone z Elektoratem Brandenburskim utworzyło nowy byt polityczny — Brandenburgię-Prusy.
Co wydarzyło się później — wszyscy wiemy. W roku 1667 na mocy traktatów welawsko-bydgoskich brandenburska dynastia Hohenzollernów zyskała suwerenność w Prusach Książęcych, zrywając zależność lenną od Królestwa Polskiego. W roku 1701 elektor brandenburski Fryderyk Hohenzollern koronował się na „króla w Prusach”.
Prusy Książęce przedzierzgnęły się w Królestwo Prus. Oznaczało to jego suwerenność i ostateczne zerwanie zwierzchności Rzeczypospolitej do terytorium Prus Książęcych. W 1772 roku król Prus Fryderyk II Wielki dokona rozbioru Rzeczypospolitej, wespół z cesarzem Austrii Józefem II Habsburgiem oraz imperatorową Rosji carycą Katarzyną II — czyli Zofią Fryderyką Augustą von Anhalt-Zerbst.
Kołacz królewski, 1773 r. — litografia na podstawie rysunku J. M. Moreau, Muzeum Narodowe w Warszawie
«W czerwonym polu pod złotą koroną uszczerbiony srebrny orzeł dwugłowy o złotym orężu, pod którym srebrna falowana wstęga w pas.»
Tak brzmi heraldyczny opis herbu powiatu leskiego, ustalony dziś uchwałą Rady Powiatu. Tym samym kolejny autorski wzór herbu, wykonany przeze mnie dla jednostki samorządu terytorialnego, uzyska status znaku urzędowego po uprawomocnieniu aktu prawa miejscowego 14 dni po jego ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Podkarpackiego. Warto zaznaczyć, iż utworzony w roku 2001 powiat leski był od 24 lat jedynym z powiatów województwa podkarpackiego, który nie posiadał samorządowych symboli tożsamościowych.
Najstarszym znanym źródłem historycznym, zawierającym opis historycznych znaków heraldycznych ziemi przemyskiej, są dzieła autorstwa Jana Długosza. Wedle chronologicznie najwcześniejszego tekstu Klejnotów Długosza, zawartych w Kodeksie Działyńskich I, herb ziemi przemyskiej przedstawiać miał żółtego orła dwugłowego w czerwonym polu:
Premisliensis terra quae aquilam glaucam duo capita a se invicem aversa ambo duo coronata, in campo rubro portat.
Podobny opis — orzeł żółty o dwóch głowach w czerwonym polu — zawiera manuskrypt Klejnotów Długosza z Kodeksu Biblioteki Ossolińskich oraz kolejna wersja manuskryptu Klejnotów Długosza ze zbiorów biblioteki książęcej Chigi, przechowywanego w Bibliotece Watykańskiej.
Klejnoty, Jan Długosz — Kodeks Działyńskich I 1425 / Kodeks Ossolineum 1490 / Manuskrypt Chigi 1515
Jednak już wedle zapisu w Rocznikach, w wyliczeniu chorągwi wojsk polskich uczestniczących w bitwie pod Grunwaldem, rycerstwo ziemi przemyskiej miało występować pod znakiem o płacie błękitnym z dwugłowym orłem żółtym:
Quartum decimum terre Przemisliensis, quod Aquilam ceruleam duo capita a se invicem proporcionaliter aversa in campo celestino habebat pro insigni.
Także inne późniejsze redakcje Klejnotów Długosza — dzieło Erazma Kamienia z roku 1575 oraz Herbarz Arsenalski — zawierają opis orła żółtego dwugłowego w polu błękitnym. Jak widać historyczne źródła lokalnej tradycji heraldycznej dowodzą, że choć obrazowanie godła heraldycznego wiązanego z ziemią sanocką i przemyską wykazuje jednorodność przedstawieniową — orzeł dwugłowy pod jedną koroną — to w zakresie jego kolorystyki występują różnice.
Z uwagi na to uznałem za najważniejsze źródło lokalnej tradycji heraldycznej wzorcowy egzemplarz Statutu Łaskiego, przeznaczony dla kancelarii królewskiej Aleksandra Jagiellończyka. Statut zredagowany przez wielkiego kanclerza koronnego Jana Łaskiego i wydany przez krakowską drukarnię Jana Hallera na przełomie roku 1505/1506 roku, stanowi historycznie pierwszy wydrukowany zbiór praw i przywilejów wydanych przez władców Korony Polskiej.
Dla potrzeb najważniejszych urzędników państwa wydrukowano egzemplarze na pergaminie, a na papierze dla kapituł kościelnych i sędziów ziemskich. Królewski wolumin uwierzytelniono pieczęcią wielką koronną, której sznur przeciągnięto przez wszystkie karty kodeksu i złożono w Archiwum Skarbu Koronnego na Wawelu. We wzorcowym egzemplarzu Statutu zamieszczona została ozdobna karta ilustrująca ideę unijnego programu politycznego. Obrazowanie to zawiera najstarszy drukowany wizerunek herbów ówczesnych polskich ziem i lenn, których wzory zostały ręcznie wybarwione.
Zespół heraldyczny — karta z woluminu królewskiego Statutu Łaskiego, Kraków 1506 © AGAD
W literaturze z zakresu historii prawa podkreśla się, iż opieczętowanie kodeksu królewską pieczęcią oznaczało formalną aprobatę władcy. Tym samym wydane na polecenie sejmu i króla Commune Incliti Poloniae regni privilegium constitutionum uzyskały rangę przywileju:
Statut Łaskiego nie tyle był „urzędowym wydaniem ustaw polskich, co urzędowym zbiorem prawa. Chodzi tutaj o zbiór ustaw i innych aktów prawnych wydany na polecenie władzy państwowej, który podawał do wiadomości publicznej teksty obowiązującego prawa. Urzędowy charakter zbioru nadawał objętym w nim aktom prawnym walor autentyczności.
Także badacze historii sztuki oraz źródeł ziemskiej tradycji heraldycznej zauważają, że kodeks o randze przywileju adresowany był do najwyższych urzędów świeckich i kościelnych w państwie, a zatem zamieszczone w nim obrazowanie znaków ziem i lenn „nabierało szczególnego jeszcze znaczenia”:
Drzeworyt Statutu rejestrował więc stan polskiej heraldyki ziemskiej początku XVI stulecia, ale ją też w znacznym stopniu kodyfikował. […] Dla kolorystyki herbów szczególne znaczenie przypisać należy iluminowanemu egzemplarzowi Archiwum Głównego z barwionymi drzeworytami (dok. perg. Nr 5632), gdyż jest on uwierzytelniony pieczęcią wielką koronną króla Aleksandra, stanowi wiec wzorcowy egzemplarz urzędowy, złożony w archiwum Koronnym.
W moim przekonaniu można było uznać — analogicznie do współczesnej Konstytucji — że Statut Łaskiego normował „katalog” ówczesnych symboli Królestwa Polskiego, jaki stanowiły wizerunki herbów, jego hymn (Bogurodzica) oraz kanon patronów — śś. Wacław, Wojciech, Stanisław i Florian.
Commune incliti Poloniae Regni privilegium 1506, Biblioteka Narodowa
W roku 2019 na zlecenie Starostwa Powiatowego w Lesku wykonałem pierwsze opracowanie katalogu symboli — herb, flagę, flagę stolikową, banner, sztandar oraz odznakę honorową. Przygotowałem wówczas — z ostrożności proceduralnej — sześć wersji wzoru herbu: trzy z polem błękitnym oraz trzy z czerwonym. Samorząd powiatu leskiego wskazał projekt stanowiący najdalej idącą odmianę historycznego herbu ziemi przemyskiej / sanockiej. Stanowił ją wizerunek dwugłowego orła poddanego heraldycznemu uszczerbieniu przez wprowadzoną dwubarwność przedstawienia oraz odjęcie dolnej części korpusu — nóg i ogona.
Jako lokalny element wyróżniający wprowadziłem do godła falowaną wstęgę barwy srebrnej (białej). Wizerunek wstęgi stanowił nie tylko odwołanie do dziedzictwa naturalnego regionu — rzeki San — ale podkreślał również jej historyczne znaczenie dla powiatu. Symbol nawiązywał do lokalnej tradycji własnościowej, łącząc historyczną obecność dwóch rodów, dla których dolina rzeki była miejscem dynamicznie prowadzonej kolonizacji w XIV i XV wieku — w dolnym biegu Sanu przez ród Kmitów, a górnym przez ród Balów.
Wprowadzenie pola o barwie czerwonej stanowiło zatem nie tylko odwołanie do poświadczonej przez Długosza takiej wersji herbu, ale także barwy obecnej zarówno w polu herbu rodowego Kmitów Szreniawa (w czerwonym polu srebrna krzywaśń z zaćwieczonym na niej złotym krzyżem), jak i w polu herbu rodu Balów Gozdawa (w czerwonym polu srebrna lilia podwójna ze złotym pierścieniem w środku). Nie bez znaczenie był również fakt, że stolica powiatu — miasto Lesko — posługuje się herbem z tarczą wybarwioną czerwoną tynkturą.
Źródła miejscowej tradycji heraldycznej | Projekt herbu i flagi powiatu leskiego © 2019 Aleksander Bąk
Projekty wzorów symboli powiatu leskiego opracowane wraz z szerokim uzasadnieniem historyczno-heraldycznym, poddane zostały opiniowaniu Komisji Heraldycznej podczas konsultacji przeprowadzonych na jej posiedzeniu w dniu 14 lutego 2020 roku. Jednak zaproponowana czerwona tynktura dla pola herbu — wywiedziona z przedstawienia herbu utrwalonego w królewskim egzemplarzu Statutu Łaskiego, przechowywanym w zasobach Archiwum Głównego Akt Dawnych — została zanegowana przez Komisję Heraldyczną.
Referujący wniosek samorządu ks. dr Paweł Dudziński — ówczesny Przewodniczący Komisji Heraldycznej — rekomendował wydanie negatywnej opinii z uwagi na „niezgodność z lokalną tradycją heraldyczną projektu herbu powiatu leskiego z polem tarczy herbowej wybarwionym czerwoną tynkturą”. W podjętej ze mną polemice wielokrotnie i kategorycznie zaprzeczał, jakoby pergaminowy egzemplarz Statutu Łaskiego, przechowywany w zasobach AGAD, zawierał wizerunek herbu ziemi przemyskiej / sanockiej z czerwonym polem tarczy.
Jego zdaniem wizerunek taki zamieszczać miał wyłącznie drukowany na papierze egzemplarz „niższej rangi”, przechowywany w Bibliotece Narodowej. Właściwym źródłem lokalnej tradycji heraldycznej miał być pergaminowy egzemplarz Statutu z Biblioteki Tarnowskich z wizerunkiem herbu ziemi przemyskiej / sanockiej o błękitnym polu tarczy. W toku dyskusji odrzucono także formalną prośbę samorządu powiatu leskiego o akceptację wzoru herbu niewprowadzającego do jego symboliki barw błękitno-złotych, budzących silnie negatywne emocje w lokalnej społeczności, z uwagi na żywą pamięć o traumatycznych wydarzeniach, mających miejsce na tych terenach w latach 40. XX wieku.
Decyzją Komisji Heraldycznej zalecono wprowadzenie w projekcie herbu zmiany wybarwienia pola tarczy z czerwonej na błękitną. Tak skorygowany wzór herbu powiatu leskiego został ponownie przedstawiony do zaopiniowania. W maju roku 2020 Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wydał pozytywną opinię w sprawie wzorów symboli powiatu leskiego. Pozytywna opinia obejmowała wzór herbu oraz flagi, bannera i sztandaru z wizerunkiem uszczerbionego srebrnego (białego) orła dwugłowego pod złotą (żółtą koroną) ponad złotą (żółtą) falowaną wstęgą umieszczonego na polu barwy błękitnej.
Projekt herbu i flagi powiatu leskiego © 2019-2020 Aleksander Bąk
Rada Powiatu Leskiego odstąpiła jednak od ich ustanowienia z uwagi na artykułowane przez lokalną społeczność silne zastrzeżenia co do wprowadzenia w symbolach powiatu leskiego zestawienia barw błękitno-złotych. W roku 2024 władze powiatu leskiego zwróciły się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą o wydanie opinii w sprawie możliwości wprowadzenia w pozytywnie zaopiniowanym wzorze herbu zmiany wybarwienia części godła — wprowadzenia w wizerunku wstęgi falistej barwy srebrnej (białej) zamiast złotej (żółtej).
Dla potrzeb proceduralnych przygotowany został przeze mnie odpowiedni wzór herbu i flagi w odmienionych barwach. Wzór ten jednak nie uzyskał pełnej aprobaty Rady Powiatu Leskiego. Z uwagi na to Zarząd Powiatu powziął decyzję o potrzebie opracowania alternatywnej wersji wzorów symboli. W tym celu samorząd powiatu zwrócił się do mnie z prośbą o opracowanie odpowiedniego projektu wraz uzasadnieniem. Uwzględniono także podjęcie próby przywrócenia czerwonej tynktury w wybarwieniu pola tarczy herbowej.
Dla znalezienia kompromisu pomiędzy stanowiskiem Komisji Heraldycznej, obstającej przy błękitnym wybarwieniu pola herbu powiatu leskiego, a emocjonalnym nastawieniem lokalnej społeczności, dokonałem ponownie analizy źródeł lokalnej tradycji historycznej, w kontekście dotychczasowego orzecznictwa organu opiniodawczo-doradczego ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Poczynione ustalenia dowiodły, że postulat wprowadzenia barwy czerwonej w obręb wzorów symboli powiatu leskiego nie stoi w sprzeczności z zachowanymi historycznymi źródłami lokalnej tradycji heraldycznej.
Dodatkowo analiza dokumentacji opiniowania wzorów symboli uprawniała także do stwierdzenia, iż sformułowana przez samorząd powiatu leskiego prośba odejścia od błękitno-złotego zestawienia barw nie stała w sprzeczności z orzecznictwem Komisji Heraldycznej. W ramach przeprowadzonych badań ustaliłem, iż podstawą utrwalonej w orzecznictwie Komisji Heraldycznej swoistej „doktryny” o związkach wersji herbu z białym orłem z szeroko rozumianą tradycją lokalną było zatwierdzenie przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w roku 2001 wzoru herbu powiatu przemyskiego.
Herb powiatu przemyskiego 2000 — Fundacja Tradycji Rzeczypospolitej | Herb powiatu przeworskiego 2010 — H. Seroka / P. Dudziński
Stanowisko to uznane zostało za wiążące przez projektujących w kolejnych latach herby powiatów województwa podkarpackiego. Świadczy o tym w szczególności treść uzasadnienia projektu symboli powiatu przeworskiego, zrealizowanych w roku 2010 przez dra Henryka Serokę i ks. dra Pawła Dudzińskiego:
Na przestrzeni XV-XX wieku spotykamy trzy wersje barwne herbu ziemi przemyskiej (ujawnione przez dotychczasowe badania): 1) pole błękitne – orzeł złoty, 2) pole błękitne – orzeł srebrny, 3) pole czerwone – orzeł złoty. Która zatem wersja powinna być uznana za właściwą dla herbu ziemi przemyskiej i herbu powiatu przeworskiego. Na to pytanie nie podejmiemy się udzielić ostatecznej odpowiedzi. Poprzestaniemy jedynie na konstatacji, że aktualny herb naturalnego sukcesora ziemi przemyskiej czyli powiatu przemyskiego przedstawia orła srebrnego w polu błękitnym. Dodajmy, że herb w tym kształcie uzyskał zatwierdzenie Komisji Heraldycznej i pozytywną opinię Ministra Spraw Wewnętrznych w zakresie jego poprawności heraldycznej. Już ten fakt może wskazywać, że właściwym odniesieniem dla twórcy powiatu przeworskiego jest wersja z orłem srebrnym (białym).
Obowiązywanie takiej wykładni potwierdza analiza dokumentacji opiniowania wzorów symboli powiatu bieszczadzkiego z lat 2012-2013. W wydanej negatywnej opinii dla pierwszego projektu herbu Komisja Heraldyczna stwierdziła jednoznacznie:
Komisja Heraldyczna sugeruje zastosowanie w tarczy barwy błękitnej zamiast czerwonej oraz orła szczerbionego z herbu ziemi przemyskiej […]
Okazało się jednak, że już wobec kolejnego projektu herbu, wykonanego przez ks. dra Pawła Dudzińskiego — pełniącego wówczas funkcję Przewodniczącego Komisji Heraldycznej — Komisja Heraldyczna zmieniła obowiązujące dotychczas stanowisko. Dla wzoru herbu, w którym dla pola tarczy herbowej utrzymana została barwa czerwona, wydano opinię pozytywną.
Negatywnie zaopiniowany projekt herbu powiatu bieszczadzkiego 2009 — M. Andruch | Pozytywnie zaopiniowany herb powiatu bieszczadzkiego 2012 — P. Dudziński
W powyższym kontekście uznać należało za zasadne wprowadzenie czerwonej barwy pola tarczy do projektu herbu powiatu leskiego. Analiza źródeł dowiodła bowiem, iż na orzecznictwo Komisji Heraldycznej miała wpływ konstatacja przyjęta przez autorów projektów symboli powiatu przeworskiego. Stwierdzili oni bowiem arbitralnie, że wizerunek srebrnego / białego orła w błękitnym polu oparty był na „szeroko rozumianej tradycji lokalnej”, której wizualną reprezentację zawierał egzemplarz Statutu Łaskiego ze zbiorów Biblioteki Tarnowskich:
Można przypuszczać, że sposób wybarwienia herbu ziemi przemyskiej, powstał i był przechowywany w kręgu osób znających praktykę stosowania tego herbu, lub też praktykę tę kreujących.
Cechą szczególną kodeksu pochodzącego ze zbiorów Biblioteki Tarnowskich w Dzikowie jest ozdobna iluminacja drzeworytu ze sceną sejmową, na której herb ziemi przemyskiej / sanockiej przedstawia wizerunek dwugłowego orła barwy srebrnej (białej) pod złotą koroną na błękitnie wybarwionym polu tarczy. Jednak warto zaznaczyć, że w literaturze przedmiotu wybarwienie drzeworytu uznane zostało za „dzieło późniejsze, a nawet nowożytne”:
[…] bogate iluminacje egzemplarza pergaminowego BN XVI F 337 (z Biblioteki Tarnowskich): barwione drzeworyty oraz dodatkowe inicjały i floratura na marginesach kart są dziełem późniejszym, chyba nawet nowożytnym. Rozbarwienie herbów ziemskich w drzeworycie tego egzemplarza połączono z korektą ich rysunku i barw w stosunku do Klejnotów, zgodnie z wiedzą i praktyką heraldyczną nowszych czasów.
Trudno zatem dziś przesądzać o przyczynie, dla której prywatny egzemplarz Statutu Łaskiego poddany został w kręgu Leliwitów Tarnowskich specyficznej korekcie heraldycznej. Jest jednak pewne, że wybarwienie herbu ziemi przemyskiej / sanockiej jest w nim zasadniczo odmienne od starszego przedstawienia w królewskim egzemplarzu Statutu Łaskiego, uznawanego w literaturze przedmiotu za kodeks wzorcowy.
Herb ziemi przemyskiej — Statut Łaskiego z Biblioteki Tarnowskich w Dzikowie © Biblioteka Narodowa
Jako że źródła historyczne oraz literatura przedmiotu wskazują na niejednoznaczność tradycji heraldycznej, dlatego zamieszczony we wzorcowym królewskim egzemplarzu Statutu Łaskiego wizerunek herbów ziemi przemyskiej / sanockiej można było słusznie przyjąć za jedno z uprawnionych źródeł lokalnej tradycji heraldycznej. W moim przekonaniu podniesiony w roku 2019 postulat wprowadzenia barwy czerwonej w obręb wzorów symboli powiatu leskiego absolutnie nie stał w sprzeczności z lokalną tradycją heraldyczną.
Na podstawie powyższych ustaleń opracowałem cztery wersje graficzne wzoru herbu, celem wskazania przez Radę Powiatu Leskiego wzoru rekomendowanego do przedstawienia w procedurze opiniowania symboli samorządu:
w polu czerwonym pod złotą (żółtą) koroną uszczerbiony złoty (żółty) orzeł dwugłowy ponad falowaną wstęgą barwy srebrnej (białej)
w polu czerwonym pod złotą (żółtą) koroną uszczerbiony złoty (żółty) orzeł dwugłowy ponad falowaną wstęgą barwy złotej (żółtej)
w polu czerwonym pod złotą (żółtą) koroną uszczerbiony srebrny (biały) orzeł dwugłowy ponad falowaną wstęgą barwy srebrnej (białej)
w polu czerwonym pod złotą (żółtą) koroną uszczerbiony srebrny (białego) orzeł dwugłowy ponad falowaną wstęgą barwy złotej (żółtej).
Decyzją radnych powiatu leskiego podjętą podczas IX Sesji Rady Powiatu Leskiego w dniu 25 października 2024 roku do procedury opiniowania przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wybrany został wzór herbu w wersji 3. Opracowanie projektowe katalogu symboli samorządowych — zawierającego wzór herbu, flagi, banera, flagi stolikowej, sztandaru oraz odznaki honorowej — przesłane zostało do zaopiniowania 4 listopada 2024 roku.
Herb i flaga powiatu leskiego — uchwała Rady Powiatu Leskiego z dn. 17 lipca 2025 r. © 2019-2024 Aleksander Bąk
3 czerwca 2025 roku Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wyraził pozytywną opinię w sprawie projektów herbu, flag, baneru, sztandaru, pieczęci i Odznaki Honorowej Powiatu Leskiego na podstawie Uchwały Komisji Heraldycznej z dnia 28 marca 2025 roku. Komisja Heraldyczna w uzasadnieniu do uchwały stwierdziła, iż herb o polu czerwonym można uznać za spełniający kryteria ustawowe. Tym samym po 5 latach przedstawione przeze mnie argumenty pozwoliły wprowadzić w herbie powiatu leskiego czerwoną barwę jego pola, zaproponowaną w pierwszym projekcie.
POST SCRIPTUM
Cieszy oczywiście, iż Komisja Heraldyczna jako organ opiniodawczo-doradczy ministra właściwego do spraw administracji publicznej uznała po latach argumentację projektanta symboli, która wyrażała istotne oczekiwania lokalnej społeczności. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że nie obyło się to bez wpływu na pierwotnie zaplanowane działania jednostki samorządu terytorialnego oraz jego finanse.
Przy okazji 615. rocznicy świetnego zwycięstwa Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego nad Zakonem Krzyżackim warto przytoczyć słowa, wypowiedziane przez króla Władysława Jagiełłę, na wiadomość o śmierci wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena:
«Kiedy Mszczuj ze Skrzynna doniósł królowi, że wielki mistrz pruski poległ i na dowód jego śmierci pokazał królowi pełen świętych relikwii złoty pektorał, który sługa wspomnianego Mszczuja, imieniem Jurga, zdarł z zabitego, król Władysław westchnął głęboko i zapłakawszy dziwił się tak całkowitej odmianie losu lub raczej zmianie pychy ludzkiej.
„Moi rycerze — powiada — oto jak szpetną rzeczą jest pycha wobec Boga. Ten bowiem, który wczoraj przeznaczał pod swe panowanie wiele krain i królestw, który był przekonany, że nie znajdzie nikogo, kto by dorównał jego potędze, leży tu pozbawiony wszelkiej pomocy ze strony swoich, w najbardziej żałosny sposób zamordowany, służąc za dowód, że pycha jest gorsza od skromności.”
Na koniec król przemawiając na chwałę Stwórcy, rzekł: „Uwielbiam Cię, Najłaskawszy ze wszystkich istot Boże, że złamałeś moich przeciwników i że wczorajszego dnia wsławiłeś mnie i mój lud Twoją prawicą.”»*
Z opisu zamieszczonego w Rocznikach Jana Długosza wiadomo, iż po bitwie pod Grunwaldem zebrano z pola chorągwie wojsk Zakonu Krzyżackiego, które jako wotum wdzięczności za zwycięstwo zostały umieszczone w krakowskiej katedrze na Wawelu. Ich wizerunki utrwalone zostały w bogato ilustrowanym manuskrypcie Banderia Prutenorum.
Chorągwie wojsk Zakonu Krzyżackiego — Banderia Prutenorum 1448 © Biblioteka Narodowa
Pamięć o grunwaldzkiej victorii była wśród naszych przodków sprzed 600 lat tak silna, że nie brali pod uwagę potrzeby wizualnego utrwalenia wizerunku znaków swoich własnych wojsk. Trawestując klasyka — jakie chorągwie są każdy widział. Trudno się temu dziwić, gdyż podnoszone były zapewne podczas kolejnych uroczystych obchodów rocznicy grunwaldzkiej.
Jak naprawdę wyglądały w szczegółach oraz kiedy uległy zniszczeniu — tego nie wiadomo. Można zaryzykować domniemanie, że przez lata „wyłopotały się” na wietrze. Święto było bowiem obchodzone w Kościele polskim pd 1411 roku przez kolejne 400 lat, aż do czasów zaborów. Dziś musi nam wystarczać ich ogólny opis, upamiętniony przez Długosza.
Przewrotność losu sprawiła jednak, że to nie one przetrwały do dziś, lecz wizerunki chorągwi pokonanych wrogów, utrwalone w spisanym przez królewskiego kronikarza manuskrypcie. Trudno powiedzieć, na ile ilustracje — wykonane 38 lat po bitwie — dokładnie odtwarzają wizerunki „pruskich chorągwi”, ale należy domniemywać, że iluminator rysował je z natury.
Zakładając również, że w obszarze wykonawstwa ówczesnych militarnych weksyliów panowała swego rodzaju „moda” stylizacyjna, podjąłem w roku 2016 próbę rekonstrukcji wizerunku Wielkiej Chorągwi Królestwa Polskiego — stanowiącej jednocześnie Wielką Chorągiew Ziemi Krakowskiej — na podstawie opisu Roczników Długosza oraz iluminacji Stanisława Durinka:
Primum Vexillum Magnum terræ Cracoviensis, cuius alba Aquila coronata, extensis alis, in campo rubeo erat insige.**
Wielka Chorągiew Królestwa Polskiego — odtworzenie © 2016 Aleksander Bąk
Rząd poprawi flagę, orła i hymn. Chce bazować na projekcie z czasów PiS
Wiktor Ferfecki / rp.pl
14.07.2025 | 04:30
• • •
Nowy orzeł, nowa flaga, nowy hymn. Rząd bierze się za symbole narodowe
Aleksandra Strzedzińska / fakt.pl
14 lipca 2025 | 7:15
• • •
Symbole narodowe do zmiany. Rząd rusza z pracami
Tomasz Waleński / wp.pl
14 lipca 2025 | 08:25
• • •
Rewolucja w symbolach narodowych? Rząd chce poprawić flagę, godło i hymn Polski
polskieradio24.pl
2025-07-14 | 08:41
• • •
Godło i hymn do poprawki. Resort planuje zmianę w polskich symbolach
Wojciech Barański / wydarzenia.interia.pl
14.07.2025 | 08:48
• • •
Rząd chce zmian dotyczących flagi i godła. Ruszyły prace
onet.pl
14 lipca 2025, 08:52
• • •
Rząd Tuska zmienia hymn i flagę Polski! Chce też pomalować orła w godle
Adrianna Ewa Stawska-Ostaszewska / superbiz.se.pl
2025-07-14 | 9:56
• • •
Rząd bierze się za kontrowersyjną ustawę. To może być koniec hymnu, jaki znają Polacy
Zuzanna Kłosek / biznesinfo.pl
14.07.2025 | 11:20
• • •
Chcą zmian w hymnie Polski. W godle i fladze też. Historycy grzmią. „To nie jest uzasadnione”
Roksana Pamuła / gazeta.pl
14 lipca 2025 | 14:31
• • •
Będzie zmiana w symbolach narodowych? Flaga i godło pod lupę rządu
Hubert Drabik / rmf.fm
14 lipca 2025, 17:35
• • •
Flaga, hymn i godło do zmiany? Ministerstwo właśnie potwierdziło krążące od dawna plotki
Redakcja wLocie.pl
14 lipca 2025
POST SCRIPTUM
— Plotki, powiadacie… :D
Treść szyfrogramu szefa Głównego Zarządu Kontrwywiadu Smiersz dla 3. Frontu Białoruskiego Wiktora Abakumowa:
[…] Po przeprowadzeniu od 12 lipca do 19 lipca przeczesania lasów przez wojska 3. Frontu Białoruskiego zatrzymano 7049 osób. Po kontroli wypuszczono 5115 osób, z pozostałych 1934 zatrzymanych zidentyfikowano i aresztowano 844 bandytów, w tym 252 Litwinów, którzy mieli powiązania z grupami bandyckimi na Litwie i dlatego zostali przeniesieni do władz lokalnych NKWD-NKGB Litwy. Sprawdza się 1090 osób, z czego 262 Litwinów z tych samych powodów przekazano do organów NKWD-NKGB.
W związku z tym na liście aresztowanych 21 lipca jest 592 osób, a 828 osób jest zatrzymanych do sprawdzenia. […]
𝗪𝘀𝘇𝘆𝘀𝗰𝘆 𝘇𝗶𝗱𝗲𝗻𝘁𝘆𝗳𝗶𝗸𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶 𝗯𝗮𝗻𝗱𝘆𝗰𝗶 𝘄 𝗹𝗶𝗰𝘇𝗯𝗶𝗲 𝟱𝟵𝟮 𝗼𝘀𝗼́𝗯 𝘇𝗼𝘀𝘁𝗮𝗻𝗮̨ 𝘇𝗹𝗶𝗸𝘄𝗶𝗱𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶. W tym celu zostanie przydzielony sztab operacyjny i batalion wojsk Dyrekcji SMIERSZ 3. Frontu Białoruskiego, które przetestowaliśmy już w praktyce podczas szeregu działań kontrwywiadowczych. Pracownicy operacyjni i personel batalionu zostaną dokładnie poinstruowani o procedurze eliminowania bandytów.*
W lipcu 1945 roku na rozkaz Józefa Stalina przeprowadzono operację „oczyszczenia” przygranicznych terenów powiatu suwalskiego w województwie białostockim. Celem była likwidacja polskich grup partyzanckich przebywających na obszarze Puszczy Augustowskiej. Obławę wykonano siłami 45 tysięcy żołnierzy liniowych pododdziałów Armii Czerwonej 3. Frontu Białoruskiego oraz 62. Dywizji Wojsk Wewnętrznych NKWD ZSRR. Do pomocy skierowano także 110 żołnierzy z 1. Praskiego Pułku Piechoty oraz funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej.
Szacunkowe dane mówią o prawie 2.000 ofiar z ponad 7.000 osób zatrzymanych podczas Obławy Augustowskiej. Ponad 500 aresztowanych przekazano organom litewskiej NKWD-NKGB. Prawie 600 osób uznanych za„polskich bandytów” przeznaczono do natychmiastowej likwidacji. Ponad 800 kolejnych zakwalifikowanych do „dokładnego sprawdzenia” poddano torturom i przetrzymywanych w nieludzkich warunkach. Z uwagi na brak współpracy władz Federacji Rosyjskiej oraz Republiki Białorusi do dziś nie udało się ustalić miejsca spoczynku zaginionych ofiar masowej zbrodni.
12 lipca ustanowiony został w roku 2015 przez Sejm Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku, zamordowanych z rozkazu Stalina na terenie północno-wschodniej Polski w czasie pokoju po kapitulacji hitlerowskich Niemiec. Tym samym po 70. latach zamilczania przez komunistyczne władze PRL zbrodni dokonanej na polskich obywatelach, którzy nie pogodzili się z nową sowiecką okupacją, Rzeczpospolita oddała hołd bohaterom antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. **
4 czerwca 2025 roku Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. W treści ustawy zapisano:
W latach 1939-1946 nacjonaliści ukraińscy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz innych ukraińskich formacji nacjonalistycznych działających na ziemiach Kresów Wschodnich II RP (województwa wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie, lwowskie, poleskie) oraz obecnych województw lubelskiego i podkarpackiego dokonali na ludności polskiej zbrodni ludobójstwa, mordując ponad sto tysięcy Polaków, głównie mieszkańców wsi, niszcząc ich mienie i doprowadzając do uchodźstwa z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej setek tysięcy Polaków. Apogeum tej zbrodni przypada na lipiec 1943 r., a symboliczną datą hekatomby Polaków z rąk ukraińskich nacjonalistów jest dzień 11 lipca, kiedy to w 1943 r. Polacy byli mordowani w około sto miejscowościach. Męczeńska śmierć za przynależność do narodu polskiego zasługuje na pamięć w formie dnia wyróżnianego corocznie przez państwo polskie, w którym będzie oddawany hołd ofiarom.
Celem ustawy jest trwałe uczczenie pamięci męczeńskiej śmierci ponad stu tysięcy Polaków, głównie mieszkańców wsi, którzy zginęli z rąk nacjonalistów z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz innych ukraińskich formacji nacjonalistycznych działających na ziemiach Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1939-1946.
Było to ludobójstwo ze szczególnym okrucieństwem — Genocidium Atrox. Sposoby zadawania cierpień były wstrząsające a dokładna liczba ofiar dokonanego wówczas ludobójstwa nie jest znana. Wiele osób nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. Wśród zamordowanych obok Polaków byli także przedstawiciele innych mniejszości narodowych, a także Ukraińcy, którzy stanęli po stronie ofiar.*
21 maja 2025 roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydał zarządzenie sprawie powołania Zespołu Eksperckiego do opracowania projektu ustawy o symbolach państwowych Rzeczypospolitej Polskiej.
W skład ministerialnego zespołu wejść mają:
przewodniczący — Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego;
zastępca przewodniczącego — Zastępca Dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego;
ekspert wskazany przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej;
ekspert wskazany przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów;
ekspert wskazany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego;
ekspert wskazany przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji;
ekspert wskazany przez Ministra Obrony Narodowej;
ekspert wskazany przez Ministra Cyfryzacji;
ekspert z Komisji Heraldycznej;
ekspert z Polskiego Towarzystwa Heraldycznego;
ekspert z Polskiego Towarzystwa Historycznego;
ekspert ze Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej;
ekspert z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina;
ekspert z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Zadaniem zespołu ma być opracowanie projektu ustawy o symbolach państwowych Rzeczypospolitej Polskiej wraz z załącznikami oraz projektami aktów wykonawczych we współpracy ze środowiskiem heraldyków, historyków, przedstawicieli organizacji pozarządowych i stowarzyszeń twórczych zajmujących się symboliką państwową oraz stroną samorządową.
3 lipca prezydent Syryjskiej Republiki Arabskiej — Ahmad al-Sharaa — zaprezentował założenia nowej tożsamości wizualnej państwa wraz z jego nowym godłem. Wprowadzeniu nowej symboliki towarzyszył pokaz dronów nad placem Nieznanego Żołnierza w Damaszku. W oficjalnym przekazie zaznacza się rozpoczęcie nowego rozdziału w historii Syrii i budowę zjednoczonego państwa, szanującego różnorodność kulturową i etniczną. Godło państwowe Syrii stanowić ma wizerunek stylizowanego orła, nad głową którego widnieją trzy gwiazdy pięciopromienne.
„Syryjski orzeł złoty”, którego naturalnym wzorem ma być orzeł przedni (Aquila chrysaetos), ucieleśniać ma ideę ojców założycieli państwa z roku 1945. Na bazie historycznego wzoru godła, zaprojektowanego przez Khaleda Al-Asali, zespół syryjskich projektantów opracował znak stanowiący podstawę nowej identyfikacji wizualnej państwa. Jego wizerunek ma być odmienny od agresywnej stylistyki emblematów używanych przez reżimy arabskie. Nowocześnie zarysowana sylwetka symbolizować ma raczej opiekuńczość niż drapieżność. Ma obrazować państwo, które chroni ludzi, zapewniając im niezbędne warunki do rozwoju i dobrobytu.
Godło państwowe — materiały prasowe Zespołu Tożsamości Wizualnej Syryjskiej Republiki Arabskiej
Przedstawienie orła z rozwiniętymi skrzydłami oznacza jedność oraz integralność ziem Syrii. Czternaście piór reprezentuje liczbę syryjskich prowincji, zwanych muhafaza. Symetria układu skrzydeł podkreśla znaczenie każdej z prowincji dla stabilności państwa. Ogon orła złożony z pięciu piór reprezentuje główne regiony geograficzne: północny, wschodni, zachodni, południowy i centralny. Otwarte szpony o trzech pazurach nie mają być symbolem ataku, czy panowania nad narodem, ale gotowości do obrony państwa przed zagrożeniem zewnętrznym przez trzy syryjskie siły zbrojne — lądowe, morskie i powietrzne.
Trzy gwiazdy widniejące w uprzednim godle Syrii na tarczy dzierżonej w szponach orła zostały przeniesione nad jego głowę. Ma to obrazować wyzwolenie ludu od autorytarnego państwa oraz oznaczać upodmiotowienie narodu syryjskiego. Wedle założeń ideowych symbolizuje to na nowo zdefiniowane relacje między państwem a narodem — rząd wywodzi się z ludu i jemu służy. Wizerunek złotego orła zwieńczonego gwiazdami symbolizować ma aspiracje oraz najwyższe wartości Syryjczyków, leżące u podstaw rewolucji syryjskiej. Zaktualizowane godło, nawiązując do symboliki historycznej, ucieleśniać ma nowoczesną wizję państwa i odrodzenie narodu.
Kontynuując niejako poznański temat heraldyczny pozwolę sobie wspomnieć o wzorze herbu miasta Poznania, który na wniosek Zarządu Miejskiego i Rady Miejskiej wprowadzony został przedwojennym aktem prawnym. 2 lipca 1936 roku w Monitorze Polskim opublikowane zostało Zarządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zatwierdzenia herbu miasta Poznania, w którym jego wizerunek określony został następująco:
W polu błękitnem mur miejski srebrny z trzema basztami, środkowa wyższa z oknem barwy pola. Nad basztą środkową — orzeł biały (srebrny) bez korony, w tarczy czerwonej, zwrócony w prawo. Na skrzydłach orła — przepaska złota z trójlistkami. Na baszcie prawej — postać św. Pawła, na baszcie lewej — postać św. Piotra. Postacie świętych — srebrne. Symbole obu świętych (miecz i klucz) oraz aureole — złote. Po prawej stronie św. Pawła i po lewej św. Piotra sześciopromienne gwiazdy złote, pod gwiazdami półksiężyce złote. W bramie otwartej, barwy pola, dwa klucze złote skrzyżowane. Nad nimi — krzyż złoty.*
Jak widać z przytoczonej treści zarządzenia urzędnicy ministerialni utrwalili aktem prawnym obecną w ówczesnej literaturze przedmiotu narrację o „orle bez korony”, mającym widnieć w herbie Poznania. Był to wynik ustaleń poczynionych w XIX wieku przez Franciszka Piekosińskiego, w zakresie odczytania obrazowania obecnego na zachowanych odciskach średniowiecznej pieczęci miejskiej. Wedle badacza pieczęć wielka radziecka Poznania zawierać miała przedstawienie orła jednogłowego bez korony:
[…] Nad basztą środkową tarcza, w niej orzeł jednogłowy bez korony, na baszcie bocznej prawej postać św. Pawła z mieczem, na bocznej lewej postać św. Piotra z kluczem. […]**
Podobnie opisał zachowane źródło sfragistyczne Marian Gumowski w swojej publikacji z roku 1932:
[…] Na dużej pieczęci widzimy bramę forteczną o 3 basztach, przyczem nad środkową umieszczona jest tarcza z nieukoronowanym orłem, a na bocznych stoją dwaj święci, Piotr z kluczem i św. Paweł z mieczem. […]***
Herb miasta Poznania — Zarządzenie MSW, MP 1936 | Herb Poznania — T. Korotkiewicz, Kalendarz IKC na rok 1938
Bez wątpienia to właśnie stanowisko obu historyków zaważyło na projekcie herbu Poznania z niekoronowanym orłem, który — jako historycznie uzasadniony — został zatwierdzony przez Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Do ministerialnego zarządzenia, opublikowanego w Monitorze Polskim, nie został dołączony załącznik graficzny. Zgodnie z obowiązującą procedurą administracyjną jeden wzór herbu pozostać miał w przechowaniu Zarządu Miejskiego w Poznaniu, drugi w archiwum Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
Czarno-biały rysunek herbu Poznania opublikowany został na łamach Kalendarza Ilustrowanego Kuryera Codziennego na Rok 1938 wraz z przedstawieniami herbów innych 20 miast, których wzory zostały zatwierdzone w latach 1936-1937. Wykonawcą rysunków zamieszczonych w krakowskim wydawnictwie był Tadeusz Korotkiewicz, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz w roku 1943. Z uwagi na jednobarwny druk Kalendarza IKC odpowiednie dla herbów tynktury — czyli ich kolorystykę — odwzorowano za pomocą heraldycznego kreskowania.
Grafika z barwnym wizerunkiem herbu miasta Poznania, odpowiadającym opisowi ministerialnego zarządzenia z 1936 roku, zachowała się w zasobach Archiwum Państwowego w Poznaniu. Najprawdopodobniej ten właśnie wzór stanowił podstawę wykonania herbu umieszczanego od 1957 roku na malaturze pojazdów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego — tramwajów, trolejbusów oraz autobusów. Wzór ten zmieniony został po ustaleniu uchwałą Rady Miejskiej w Poznaniu w roku 1996 nowego wizerunku herbu Poznania, opracowanego przez artystę-plastyka Jerzego Bąka.
Herb Poznania — grafika 1935, Archiwum Państwowe w Poznaniu | Herb Poznania — na podstawie malatury na wagonie 602 MPK, Wikimedia Commons / Radomil
W roku 2012 Biuro Promocji Miasta w porozumieniu z Wydziałem Gospodarki Komunalnej oraz Zarządem Transportu Miejskiego nakazało zdjęcie wizerunku herbu Poznania z taboru MPK. Usunięcie herbu uzasadnione zostało planowanym umieszczeniem nowego logo Zarządu Transportu Miejskiego z tzw. „gwiazdką”, przygotowanego dla miejskich jednostek organizacyjnych na podstawie wdrożonego w roku 2009 Systemu Identyfikacji Wizualnej.
Próba dokonania „zamachu” na herb nie powiodła się jednak i herb Stołecznego Miasta Poznania, w postaci wywiedzionej wprost z obrazowania obecnego na typariuszu najstarszej znanej pieczęci miejskiej — czyli z wizerunkiem ukoronowanego orła — pozostał do dziś na pojazdach poznańskiej komunikacji miejskiej.